12 sierpnia 2012

Podekscytowanie.

Dzisiejszy dzień był krótkim dniem, trzeba to przyznać. No i chyba nie tylko dla mnie. Wyjazd najpierw do babci, potem do siostry ciotecznej. Ale trzeba przyznać było fajnie.

Jutro pierwszy raz spotykam się z moją klasą. Będę chodzić do liceum i chcemy się zapoznać przed rozpoczęciem roku, żeby nie było sztywno na rozpoczęciu. Wy chyba też takie mieliście spotkania.? Jest przed nim ogromny stresik, że nikt np. cie nie polubi. Ja tak niestety mam. :( Więc zostawiam was ze zdjęciem mojego pięknego i kochanego pieska i lecę się umyć i idę spać.

A to Ralf. :)

I tutaj też. :D

Żegnam.

6 komentarzy:

  1. Ja teraz idę do 3 gimnazjum i jak pomyślę,że sama idę do nowej szkoły to mnie aż w środku ściska. Strasznie się boję,że mnie nie zaakceptują,albo będą się wyśmiewać.
    Takie spotkanie to bardzo dobry pomysł:)
    Śliczny piesio<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie spotkanie jest potrzebne. Też bym tak chciała, ale jak na razie nie wiem nawet z kim jestem w klasie! ;O

    OdpowiedzUsuń