13 sierpnia 2012

Spotkanie.

Po spotkaniu czuję się pełna sił. To spotkanie było bardzo wesołym, dawno się tak nie śmiałam jak na nim. Ludzie okazali się bardzo mili, nie tak jak ich sobie wyobrażałam. Ich pozytywna energia bardzo mnie ucieszyła. Z większością miałam bardzo dobry kontakt.

Naprawdę nie trzeba się bać takiego spotkania. Już wiem. Więc polecam wszystkim, aby nikt się nie wstydził i śmiało popędził na takie spotkanie. Było bardzo fajnie. :)

A teraz kilka zdjęć zrobionych parę minut temu. Są to zdjęcia kwiatów, które mam w domu. Oczywiście to tylko ich namiastka bo moja mama ma bzika na punkcie kwiatków (zwłaszcza tych z biedronki) i kupuje każde nowe, które się pojawią. :D






Paaaa. :P

2 komentarze:

  1. Kaktusik ♥
    Ja jak miałam kaktusy to im nawet imiona dawałam . Hahaha.

    OdpowiedzUsuń
  2. w biedronce mozna znalezc duzo fajnych kwiatkow :)
    mam w domu jednego kaktusa, ktorego wlasnie tam kupilam :)

    OdpowiedzUsuń