4 listopada 2012

Skończone.

Dupa, dupa, dupa, dupa. Nic dodać nic ująć. 

Ksiądz na mszy dobił mnie. Czy on czytał mi w myślach.? Kazanie było dzisiaj o miłości. Powaliło mnie.
Teraz jeszcze bardziej myślę o tamtych dniach, a już prawie zapomniałam....

Książki, nauka, nauka i jeszcze raz książki. Szkoła to przecież nie wszystko.! Nie rozumiem nauczycieli....
Randka z Angielskim i Polskim zawsze spoko. :)

Pozdrawiam wszystkich, którzy akurat dzisiaj biorą się za naukę. Nienawidzę poniedziałków. 

Fuck, fuck, fuck.... Głowa mnie boli. Pełna frustracja. : /


Koniec przeszłości, zaczynam nowy etap. Lepszy etap.!
Pozytywnie.!

1 komentarz: